Założyciel Lonely Planet ujawnia kraje, do których nigdy nie wróci: „Dopóki będą tak postępować, nie pojadę”.

Tony Wheeler założył w latach 70. Lonely Planet, najsłynniejsze na świecie wydawnictwo przewodników turystycznych. Wheeler, będący już na emeryturze, nadal bloguje o swojej pasji: podróżach. W jednym z ostatnich wpisów ujawnił, do których krajów nie planuje wracać.
Po pierwsze, nie wróci do Rosji : „Z pewnością nie tak długo, jak długo będą sojusznikami Korei Północnej i USA, by atakować Ukrainę. I tak długo, jak Putin będzie mordował niewinnych ludzi” – napisał.
Po drugie, odmawia podróży do Arabii Saudyjskiej : „Jest tak wiele powodów, dla których nie chcę tam już jechać, czy to z powodu morderstwa dziennikarzy, czy po przeczytaniu artykułu New York Timesa na temat zabójstw wschodnioafrykańskich pracowników domowych dokonanych przez Saudyjczyków” – powiedział redaktor.
Trzecim miejscem, którego Wheeler nie planuje odwiedzić, tym razem bez politycznych powodów, jest Bali : „Ta indonezyjska wyspa ma wiele wspaniałych rzeczy do zaoferowania, a ja właśnie miałem tam świetną podróż na spotkanie pisarzy podróżniczych, ale dopóki nie naprawią ruchu, nie chcę tam wracać. Chyba że będę miał dobry powód, żeby mnie tam zabrać”.
„Na Bali można znaleźć świetne zakwaterowanie, wspaniałą sztukę i taniec, świetne jedzenie i świetne sklepy, jeśli ktoś to lubi, ale nie mam zamiaru spędzić kolejnych dwóch godzin mojego życia na podróżowaniu między plażą Kuta a Ubud” – dodaje.
Na koniec, Tony Wheeler nie chce wracać do Stanów Zjednoczonych : „Teraz, kiedy pomarańcza (odnosi się do Donalda Trumpa) i jego powiązani łobuziaki są u władzy, naprawdę nie chcę już tam wracać”.
„Mimo że spędziłem prawie 10 lat swojego życia w Stanach Zjednoczonych (Środkowy Zachód, Wschodnie Wybrzeże, Zachodnie Wybrzeże) i mam wielu amerykańskich przyjaciół, cieszę się, że Stany Zjednoczone znajdują się na końcu mojej listy marzeń” – kontynuuje.
Według Wheelera, „Dopóki 'Trumpistan' będzie stał ramię w ramię z Rosją i Koreą Północną , siejąc spustoszenie na świecie — pomijając szalone cła — przepraszam, ale nie, dziękuję”.
20minutos